Jak to wytłumaczyć?

W Bogatyni protest przeciwko zamknięciu prosperującej kopalni Turów!
Nie tylko regionowi grozi katastrofalna zapaść!

Przypominam wyniki wyborów parlamentarnych 2023.
Jak to wytłumaczyć?

Bogatynia:
– 49,12 % – Koalicja 13 Grudnia
– 39,30 % – PiS

Zgorzelec:
– 53,47% – Koalicja 13 Grudnia
– 35,46% – PiS

Jak to wytłumaczyć?

Odnośnie wpisu numer: 46788

Jedna tylko jest odpowiedź na Twój doskonały tekst. Są nią słowa naszego papieża Jana Pawła II.

"Człowieka, nie można do końca zrozumieć bez Chrystusa. A raczej: człowiek nie może siebie sam do końca zrozumieć bez Chrystusa. Nie może zrozumieć ani kim jest, ani jaka jest jego właściwa godność, ani jakie jest jego powołanie i ostateczne przeznaczenie".

Nie dały rady Polsce zabory, wojny i komunizm. Za to iluzja bogactwa i szczęścia załatwiła ją bardzo szybko.

Historia Polski to pasmo walki o przetrwanie. Rozbiory, wojny i komunizm nie były w stanie złamać ducha narodu – przeciwnie, często umacniały jego tożsamość i wolę walki. Jednak w XXI wieku Polska stanęła przed nowym, mniej oczywistym zagrożeniem: iluzją dobrobytu i szczęścia.

Po upadku komunizmu Polacy rzucili się w wir kapitalizmu, widząc w nim klucz do wolności i lepszego życia. Otwarte granice, wzrost gospodarczy i konsumpcja sprawiły, że zaczęto utożsamiać sukces z materialnym dobrobytem. Jednak za tym blichtrem kryła się inna rzeczywistość: rozpad wspólnoty, kryzys wartości i coraz większa zależność od zewnętrznych ośrodków decyzyjnych.

Pogoń za pieniądzem doprowadziła do osłabienia więzi społecznych. Wieś się wyludniła, miasta wypełniły się ludźmi goniącymi za lepszym jutrem, często kosztem życia rodzinnego i tożsamości. Wielu wyjechało za granicę, pozostawiając po sobie puste domy i rozbite rodziny. Zamiast wspólnej walki o kraj, przyszło rozproszenie i indywidualizm.

Media i kultura masowa przekonały Polaków, że szczęście to nowy samochód, drogie wakacje i modna odzież. Wartości takie jak patriotyzm, tradycja i wspólnota zeszły na dalszy plan. Społeczeństwo podzieliło się, coraz bardziej skonfliktowane politycznie i światopoglądowo.

Podczas gdy dawniej Polska opierała się otwartym wrogom, dziś rozkłada ją coś znacznie subtelniejszego: konsumpcjonizm, powierzchowność i brak celu wyższego niż własny komfort. Prawdziwa walka o Polskę nigdy się nie skończyła – zmieniła tylko swoją formę. Dziś nie chodzi o broń i barykady, lecz o świadomość, że szczęście to nie tylko bogactwo, ale przede wszystkim tożsamość, wspólnota i duchowa siła narodu.

"Niezależni" naukowcy, dotąd na smyczy lewackich globalistów i pomniejszych pomagierów ideologicznych, nagle na wyścigi usuwają u siebie treści dotyczące "zielonej religii pierdolizmu zrytego". Znikają:

"ziemia płonie"
"zmiany klimatu"
"sprawiedliwość społeczna"
"progresywność"
"inkluzywność"

Dlaczego nagle zwrot o 180 stopni?
Żeby zachować granty po zmianie wiatru w USA.

Odnośnie wpisu numer: 46779

[...] Jak można nie wiedzieć, że za ścianą bite jest twoje dziecko?
Nie pojmuję.
Tyle się mówi w mediach o tym, by reagować, a tutaj co?
Dopiero gdyby się stało jak z Kamilkiem to by może matkę posadzili...

Odnośnie wpisu numer: 46762

Pani Burmistrz Beata Lejmanowicz ciągle mówi o planach "odbudowy miasta Kisielice".
Dziwne to bardzo, bo przecie ruskie wojska nie przeszło tędy ostatnio, a frontu od roku 1945 też nie widziano w tym regionie. A Ona dzielnie chce odbudowywać miasto Kisielice...
Pytam się tylko - z czego odbudowywać?
Czy to jej językowa i intelektualna bida? O co chodzi? Jak to rozumieć?

SEPSĘ zamieniliśmy na GANGRENĘ.
Prawda, Juras...?!
Bo coś tak nagle ucichłeś...
Aaaaa, zajęty jesteś liczeniem kasy...
I nasyłaniem policji na rozgoryczone tobą samotne Babcie...

Historia ze stolicy, ale jest element iławski.
Na filmie egzekutor z krótkofalówką to nasz rodak, lokalny gość.
Co widać, robotę ręczną dostał w Warszawie i pokazuje jak się pracuje.

Bezpieczny odnośnik do filmu na portalu TikTok (czas 00:04:42)
https://vm.tiktok.com/ZNd1nw1eJ

Ten filmik to przykład jak powinna wyglądać szybka egzekucja cwanego dłużnika, który pod płaszczykiem „żony i małego dziecka” woził się od dłuższego czasu z niepłaceniem za wynajmowane mieszkanie, aż wreszcie wzięła się za niego sprawna ekipa czyszcząca.
I, po sprawdzeniu okoliczności, podkreślmy to: wszystko przebiegało zgodnie z prawem. Brawa dla Ziomala z Iławy.
No i dzięki za zgłoszenie nam tego tematu.

Odnośnie wpisu numer: 46771

Szkoda, że dopiero dopiero rok później informacje o cudownej mamusi wychodzą na jaw. Dziecko będzie inwalidą do końca swojego życia. Taki mu los kochani rodzice zgotowali. A jedyne czym się przejęli, że stracili jedno 800+, bo dla nich dzieci to tylko kasa.
Dobrze, że ten zwyrol siedzi za kratami. Mam nadzieję, że mamusia dołączy. A nie, ona jeszcze dumnie udostępnia w Internecie jak dziecko z babcią na rehabilitacji jest. Powinna mieć zakaz zbliżania się do małego, a nie trzeba dużo szukać na Facebooku jak go trzyma wielce zadowolona i udaje że się nic nie wydarzyło.
A wiecie co jest najlepsze? Że sama z siebie próbuje zrobić ofiarę. Nie wiem jak można być takim człowiekiem. Że wstydu nie ma, pokazała już dawno. Ale najmniejszego grama człowieczeństwa i spadek liczyć. Dno i porażka.

Mam nadzieję że Gazeta Kurier Iławski podejmie temat i opublikuje artykuł, by więcej osób wiedziało o tej sytuacji. W telewizji tyle się mówi, że trzeba zwracać uwagę, a nikt nie zwrócił.

Naprawianie świata zacznij od likwidacji swoich deficytów w lekturze i elementarnej znajomości zawartości gazety, a dopiero w następnej kolejności zbieraj się z nadziejami na zlecanie tematów.
I przestań się ośmieszać próbami tworzenia sztucznego tłoku.

Czy samorządy lokalne to porażka całkowita?

Trzeba powiedzieć prawdę o samorządach, że one nam się nie udały. To są te miejsca, gdzie cwaniactwa politycznych nominacji, braku kompetencji, nieuczciwości, traktowania majątku publicznego, jakby był własnością samorządowców, jest chyba najwięcej w polskiej polityce.

Środowiska rządzące polskimi samorządami [w naszym regionie zawsze PO-PSL-SLD-Lewica] od dekad uważają, że nie mają z kim przegrać i że "to im się po prostu należy". Uważają też, że miasta po prostu im się należą i mogą je traktować tak, jakby były ich folwarkiem. [...]

[...] Na duży plus pisowców, że z dobrych rzeczy w ostatnich ośmiu latach ich rządów było ograniczenie kadencyjności w samorządach, natomiast teraz KO ponownie próbuje tę wielokadencyjność przywrócić.

[...] Nadszedł chyba najwyższy czas, żeby zakazać radnym i włodarzom zasiadania w radach nadzorczych nie tylko spółek samorządowych, ale też Skarbu Państwa i innych podmiotów publicznych. Moim zdaniem, radni powinni dostać normalne wynagrodzenie „jak wszyscy inni politycy”, ale bez prawa dorabiania do tej pensji.

Nie można jednak powiedzieć, że samorządy w Polsce „się nie udały” w całości. Są miasta i gminy, które funkcjonują sprawnie, dbając o rozwój i dobro mieszkańców. Niektóre regiony dobrze wykorzystały fundusze UE, poprawiły infrastrukturę i poziom życia. Co jednak należy zrobić, żeby samorządy zaczęły być inaczej postrzegane?

Co jest widoczne gołym okiem i na co nie mają wpływu zwykli mieszkańcy:
• Polityczne sitwy – władza lokalna często jest obsadzana według partyjnych lub rodzinnych układów, co prowadzi do patologii.
• Brak odpowiedzialności – mimo afer i nieprawidłowości, rzadko dochodzi do surowych konsekwencji.
• Słaba kontrola społeczna – mieszkańcy często nie mają narzędzi ani świadomości, by skutecznie rozliczać władze lokalne.
• Złe zarządzanie środkami – nieprzemyślane inwestycje, marnowanie funduszy unijnych, a czasem wręcz celowe działania pod korzyści określonych grup.
• Korupcja w polskich samorządach - brak mechanizmów kontrolnych, które pozwolą na wybór najlepszych kandydatów, niezależnie od powiązań lokalnych.

Aby uniknąć tych zagrożeń, konieczne jest wprowadzenie moim, i nie tylko moim zdaniem, transparentnych procedur rekrutacji oraz mechanizmów kontrolnych, które pozwolą na wybór najlepszych kandydatów, niezależnie od ich powiązań lokalnych i partyjnych, co jest widoczne gołym okiem.

Walka z nią wymaga kilku kluczowych działań:
1. Zwiększenie transparentności – obowiązkowe publikowanie umów, przetargów i wydatków publicznych w przejrzysty sposób.
2. Wzmocnienie kontroli i audytów – regularne, niezależne kontrole finansów i działań samorządów.
3. Ochrona sygnalistów – skuteczne mechanizmy dla osób zgłaszających nadużycia, by nie były represjonowane.
4. Surowsze kary za korupcję – szybkie i zdecydowane reakcje wymiaru sprawiedliwości.
5. Zaangażowanie obywateli i mediów – lokalna społeczność i dziennikarze śledczy mogą skutecznie monitorować działalność urzędników.
6. Większa przejrzystość – np. obowiązek publikowania umów i decyzji finansowych online.
7. Lepsza kontrola państwowa i obywatelska – np. niezależne audyty i większa rola organizacji pozarządowych w nadzorze nad samorządami.
No i...budzik zadzwonił! Dziwny ten sen. Pierwszy raz, śniłem politycznie. Ale, jak to się mówi: "Sen, mara. Bóg, wiara".

W realnym świecie najgorsze to bezsilność. Widzisz i nic nie możesz zrobić. Konformizm, niewiedza, tumiwisizm królują, eh...

Odnośnie wpisu numer: 46762

Jako mieszkaniec Gminy Kisielice żądam od Rady Miasta i Pani Burmistrz ujawnienia zadłużenia przez poprzednią władzę i powiadomienia odpowiednich instytucji.
Każdy za swoje błędy musi ponosić konsekwencje.

Ogromne zanieczyszczenie powietrza od komina z ciepłowni [koło PKP].
Nie da się oddychać w Iławie na Osiedlu Lubawskim. Sprawdźcie jakość powietrza. Mamy potwierdzenie.
Gratulujemy władzom miasta sprzedaży ciepłowni do niemieckiej firmy i teraz braku kontroli nad czymkolwiek.
Iława to podobno miasto turystyczne, ale smród bije albo z ziemniaczanki albo z komina. Okoliczne mniejsze kominy iławskie [prywatne] też kopcą i nikt tego nie sprawdza. Czy jest jakakolwiek kontrola zanieczyszczenia powietrza w Iławie?
Burmistrz Iławy głównie koncentruje się na pobieraniu niezwykle wysokiej pensji, którą sobie podwyższył [...] przy pomocy służalczej części radnych naszego miasta.
Zakup czujników powietrza też sfinansowało starostwo, nie burmistrz.

Koszyk 50 produktów we wszystkich sieciach handlowych znowu podrożał w lutym wobec grudnia.

W najtańszym Lidlu o 9 zł do 410 zł, a w ciągu roku o 55 zł, w tym najmocniej olej, papryka, chemia.

Biedronka wzrost o 46 zł od grudnia do 427 zł, najmocniej napoje, mięso, chemia, piwo.

W Aldi wzrost o 13 zł od grudnia do 440 zł, najmocniej kawa, pomidory, chemia.

W Netto wzrost o 15 zł do 451 zł, najwięcej kawa, warzywa, chemia.

Odnośnie wpisu numer: 46765

Jak sie wydalo, ze dziecko jest pobite [...] to sobie zdjecia wstawiała do internetu z wyrodnialcem. W tym czasie dziecko leżalo pod aparatura a ona słitfocie sobie robila z bandytą. Jakby nie miala z tym nic wspolnego, to by go nie kryła.
Te dziewuszysko nie ma nic. Nie ma wlasnego domu dla swoich dzieci, dzieci nie maja stabilnego zycia, przenoszone ze szkoly do szkoly. Nie ma wstydu... Ma tylko 800+, bez ktorego gryzlaby gruz. A teraz bezczelnie kombinuje jak przejac mieszkanko.
[...] Dziecko bedzie niepelnosprawne do konca zycia. [...] Podobno leki nasenne podali. [...] Ale podobno zadne nie wiedzialo kto podal. Pewnie samo sobie wzielo.
Odraza...
Dlaczego nikt jej nie zamknal za to, co zrobila?

Szok! Kolejna niespodzianka wypływa z nowych przepisów podatkowych.
Kolejny nowy podatek od nieruchomości – tym razem od... monitoringu.
Czy kamera monitoringu jako „urządzenie techniczne” jest „budowlą” w rozumieniu podatku od nieruchomości?
Nowelizacja przepisów wzbudza kolejne kontrowersje.
Ile podatku trzeba zapłacić za zainstalowane kamery monitoringu?

Odnośnie wpisu numer: 46770

Odezwa do nauczycieli, jak i do uczniów i ich rodziców.
Jeśli słuchać będziecie tych z obecnego MEN, to czeka was pójście na manowce.
Po pierwsze: słuchaj mądrego nauczyciela wykładu i nie kręć się w ławce.
Po drugie: na koniec lekcji przyjmuj zadany materiał do domu, inaczej nie masz szans na douczenie się.
Po trzecie: w domu zjedz obiad, nieco odpocznij i zabierz się za utrwalanie materiału jaki nauczyciel zadał.

Odnośnie wpisu numer: 46765

Nie wierzę, że matka nie wiedziała, że dziecko było pobite. Ona też powinna odsiadywać. A co najgorsze pod jej opieką przebywa jeszcze TRÓJKA małych DZIECI!
Ludzie, nie wierzę, że tylko jedno było bite…
A te, które jest pod opieką dziadków? Cóż co to za dziadkowie, że jeszcze taką córeczkę do domu wpuszczają? Po takim czymś to wstyd się przyznać, że to rodzina, a oni co robią? Wpuszczają ją na weekend, na noc, bo przecież w weekend żadnej kontroli nie ma. Myślą, że [w konia] zrobią kontrolerów z PCPR.

Nauczyciele alarmują!
Wytyczne ograniczające zadawanie prac domowych niszczą skuteczność nauczania. Bez pracy nie ma kołaczy. Nie rozumie tego mianowana przez Tuska lewacka wierchuszka MEN.
Czy to tylko głupota władz, czy jednak celowe działanie i realizacja wytycznych globalnego komunisty George Sorosa?
Realizacja neo-marksistowskiej ideologii gender i woke.

Donald Tusk przywołuje "motto mojego Gdańska": ani lekkomyślnie, ani nieśmiało.
Jakim zbiegiem okoliczności faktycznie przywołał słowa Eriki Steinbach i niemieckiego Związku Wypędzonych?
Przejęzyczył się, czy jednak myśli jak Niemiec do szpiku kości...?

Ciąg dalszy katastrofy polskiej gospodarki.

W ciągu jednego roku dodatnie saldo w handlu zagranicznym Polski spadło aż 15 razy – z 45 mld zł do 3 mld zł.
Eksport spadł o ponad 6% (r-r), a import spadł o niemal 4% (r-r).

(GUS)

Co jakiś czas wracają problemy opieszałości i niekompetencji pracowników Spółdzielni Mieszkaniowej Praca w Iławie.
W moim bloku znowu nie grzeją kaloryfery. Na zewnątrz minus 10 stopni. Administrator po godzinach urzędowania nie odbiera telefonu. Brak numeru alarmowego.
Problem polega na tym, że nasz budynek przy ul. Asnyka spółdzielnia oddała w zarządzanie komu?
Energetyce Cieplnej w Iławie przy ul. Wojska Polskiego.
Ciągle ta sama odpowiedź: "Nie mamy klucza do wymiennikowni, więc nie możemy dopompować ciśnienia wody, najpierw musimy skontaktować się z Energetyką Cieplną".
Wytłumaczcie mi, kto jest odpowiedzialny za ten stan rzeczy?
To jakiś żart! Zamarzam!

Czy za 30 lat rządzić będzie AI? (Sztuczna Inteligencja).

Polityka zawsze była odbiciem swoich czasów. To gra, której zasady ciągle się zmieniają. W starożytnej Grecji decyzje podejmowano na placach, w XX wieku politycy rządzili za pośrednictwem telewizji, a dziś próbują zdobyć poparcie na TikToku. Świat się zmienia, a wraz z nim narzędzia władzy. Czy za 30 lat to algorytmy będą nami rządzić?

Młodzi ludzie mają inne oczekiwania niż wcześniejsze pokolenia. Nie chcą czekać latami na zmiany. Nie wierzą w instytucje. Nie oglądają długich przemówień. Jeśli polityka ma przetrwać, musi się dostosować.

Pokolenie Z (urodzeni po 1995 roku) dorastało w świecie smartfonów, internetu, social mediów i natychmiastowej informacji. Zaufanie do polityków? Niskie. Większość czerpie wiedzę z memów i filmików na YouTube. Długie debaty? Za wolne. Liczy się szybkość i autentyczność.

Pokolenie Alfa (urodzeni po 2010 roku) nie zna świata bez sztucznej inteligencji. Dorastają w meta-wersum, bawią się z wirtualnymi asystentami, korzystają z aplikacji zamiast tradycyjnej szkoły. Za 30 lat to oni będą decydować o przyszłości. Jak będzie wyglądać polityka w ich czasach?

Już teraz sztuczna inteligencja wpływa na politykę – analizuje nastroje społeczne, personalizuje kampanie wyborcze i pomaga tworzyć strategie. W przyszłości może przejąć jeszcze większą rolę. Wyobraźmy sobie rząd oparty na algorytmach: decyzje podejmowane na podstawie danych, bez emocji i populizmu. Brzmi kusząco? A może przerażająco?

Demokracja opiera się na ludziach – ich wyborach, przekonaniach i emocjach. Algorytm, choć precyzyjny, nie ma moralności ani intuicji. Może eliminować błędy, ale czy potrafi zrozumieć ludzkie potrzeby? Czy społeczeństwo zaakceptuje rządy sztucznej inteligencji?

Prawdopodobnie za 30 lat polityka nadal będzie mieszanką technologii i ludzkich ambicji [lub arogancji]. Algorytmy mogą doradzać i kształtować rzeczywistość, ale ostatnie słowo wciąż będzie należało do ludzi – przynajmniej dopóki sami nie zdecydują inaczej.

"Wdowa" po zmarłym w wypadku pod [...], to niezłe ziółko.
Dzieci nie byly dziecmi biologicznymi jej meza, ktory o sprawie dowiedział sie dopiero po kilku latach zycia żony na dwa fronty z innym partnerem; ktory obecnie siedzi w ZK za pobicie ich 3-miesiecznego dziecka. Wdowa ma rowniez w tej sprawie postawione zarzuty a pobity noworodek jest pod kuratela dziadków.
Smierc meza jest jej na rekę, bo w spadku zyska mieszkanie ale straciła sponsora. [...] Zgrywa teraz panią wielce rozżalona, ale to nie z powodu smierci, do ktorej doprowadzila [...], ale z materialnego powodu straty cyklicznej pomocy finansowej...
Może Redakcja Kuriera zbada sprawe pobicia z [...]. Dziecko w stanie agonii trafilo do szpitala, ktory stwierdzil cięzkie pobicie i to niejednokrotne. Infoilawa nie chce podjac tematu.

Znowu tu cyrki mamy, aż gawiedź pęka ze śmiechu!
Nasz słynny STRAŻAK znowu napisał na ostro krytykę w necie na miejscowych policjantów [...], więc w odwecie co kilka dni drogówka poluje w Bratianie na wszystkich strażaków. Czatują schowani np. koło nowej remizy, ale nie tylko. Potem obserwujemy gonitwy. Dosłownie!
Ludzie mają ubaw po pachy...
Ostatnio z samego rana, gdy z jednym takim znanym dmuchanie na alko nic nie dało, to tak długo męczyli dopadniętą ofiarę, że nawet sprawdzali mu (!) ciśnienie w kołach.
No kurwa, cyrk po całości, mówię Wam!
[...] Szkoda, że już to usunęli z Facebooka, ale może ktoś robił zapisy ekranu. Popytajcie. Będzie wesoło.

Odnośnie wpisu numer: 46761

Młodzież do szkół jeździ w wielu krajach gremialnie na rowerach, zdrowo, nowocześnie, a tu w Iławie jakieś problemy ciągle. Jeśli w domu mają tacy po 3-5 samochodów to chyba na 1 rower jeszcze ich stać...?
Polak iławski bogaty.
Nie wiadomo dokładnie skąd, spod którego kamienia wypełzła, ta jednostka chorobowa w Uśmiechniętej Polsce żeby byle trupem 20-letnim z blachy niemalowanej wjeżdżać niemal po schodach do samej klasy i poszpanować mimo pustego łba. [...]

Odnośnie wpisu numer: 46757

Kto rozsądny zarządzając Gminą wydaje i zadłuża Gminę na pokolenia na nieprzemyślane inwestycje.
Mam na myśli budowę sali gimnastycznej w Goryniu i Łęgowie. Co roku do tych szkół chodzi mniej dzieci. Utrzymanie takiej szkoły to kosmiczne koszty. Lepiej te kilka dzieci dowieźć do Kisielic. Przecież pieniądze nie spadają z nieba, a budżet Gminy Kisielice jest pusty i zadłużony. Kto poniesie tego konsekwencje?
Za złe zarządzanie zakaz zasiadywania na ciepłych i dobrze popłatnych stołkach do końca życia. Jeżeli ktoś narobi długu w rodzinie to potem pokolenia spłacają...

Odnośnie wpisu numer: 46758

No nie, Panie Marszałku!
Cytuję: "Populacja ostro spada – bierz się Pan do roboty!"
Z tego co wiem, Pan Burmistrz Iławy Dawid Kopaczewski ma gromadkę dzieci, więc mam nadzieję, że Pan też ma dzieci a nie tylko w spodniach buławę marszałka. Ale to tak dla żartu.

1. Panie Marszałku, proszę podać przepisy prawne, żeby Burmistrz mógł zmusić osobę do jazdy rowerem zamiast samochodem.
2. Jak może parkomat sprawdzić czy Pan Marszałek przyjechał na parking do fryzjera na godzinę czy do kochanki na cały tydzień (a co, przecież ma buławę, więc ma prawo).
3. Czy to wina Burmistrza, że 800+ przyczyniło się do tego, co Pan napisał. "W dobrobycie dzieci nie chcą; lepiej zwiedzać Kanary, Madagaskar, Indie, Afrykę czy Australię".

Panie Marszałku, przestań Pan jątrzyć, bo za chwilę obudzimy się w dupie. Rusek na kremlu szampana otwiera.

Rosyjski dron uderzeniowy z głowicą burzącą trafił w sarkofag chroniący świat przed promieniowaniem nad zniszczonym (w katastrofie z 1986) reaktorem elektrowni jądrowej w Czarnobylu.
Na szczęście gruby żelbetowo-tytanowy sarkofag okazał się silniejszy niż uderzenie. Wytrzymał.
Promieniowanie nie wzrosło.
Tak dzikus raSSputin odpowiedział na zaproszenie do rozmów pokojowych.

Płyn „Lugola” powinien być w każdej apteczce każdego domu w naszym regionie. Dlaczego? Nasz północno-wschodni region kraju jest na pierwszej linii ryzyka promieniowania jądrowego.

W kodeksie karnym weszła w życie nowa definicja gwałtu, rozszerzająca o przypadki, gdy doszło do czynu „mimo braku zgody”, a nie tylko poprzez przemoc, groźbę lub podstęp.

Wg Lewicy, nowy zapis znosi domniemanie zgody, czyli że brak sprzeciwu jej automatycznie nie oznacza. Np. ofiara była odurzona, nieprzytomna lub nie mogła wyrazić świadomej zgody, w tym przez niepełnosprawność umysłową.

Pełne brzmienie: „Kto doprowadza inną osobę do obcowania płciowego przemocą, groźbą bezprawną, podstępem lub w inny sposób mimo braku jej zgody, podlega karze pozbawienia wolności od lat 2 do 15”.

Wg Fundacji Przeciw Kulturze Gwałtu, to za mało i nie spełnia zapisów Konwencji Stambulskiej (bez zwrotu: „Kto obcuje płciowo z inną osobą bez jej zgody, podlega karze”). W nowej formie wg Fundacji prokurator musi udowodnić jeszcze więcej: zarówno przemoc, groźbę czy podstęp, a w dodatku brak zgody.

Odnośnie wpisu numer: 46753

Szanowny Panie Burmistrzu Iławy! Populacja ostro spada – bierz się Pan do roboty!

Owszem, gdzie należy wprowadzić opłaty za parkowanie, to jestem na TAK! Ale jeśli jadę np. do fryzjera, to nie dość, że po całym mieście szukam miejsca, to jeszcze mam opłatę szykować?

Jest jeszcze inna sprawa. Dojazdy uczniów samochodami do szkół, a w samochodzie jedna osoba? Panie, to chyba jakaś przesada. A gdzie jest rower, ten z pedałami – no słucham, Panie! Jeśli ktoś dojeżdża z dala, np. z Gramot, Ławic, to zrozumiałe, ale z Ostródzkiej? Na rowery proszę!

Oto, jak w tym temacie mówią o dojeżdżaniu autem przez uczniów niektórzy rodzice: "Moje dziecko ma prawo wyboru czym ma jechać do szkoły" – no to polecam samolot, najlepiej cargo towarowy. Nie wiem, ale gadają, że w okolicy Iławy ma być lotnisko.

Niedługo będą szkoły likwidować, bo dzieci coraz mniej – populacja leci w dół. Proszę państwa, przecież owe 800+ też nie dało nic do przodu. Jeśli rodzina składała się 2+2, to żaden przyrost. Okazuje się, że w dobrobycie nie małżeństwa, lecz pary to dzieci nie chcą; lepiej zwiedzać Kanary, Madagaskar, Indie, Afrykę czy Australię. Nawet słyszę, że wielu stać na loty kosmiczne, ale tutaj należy mieć odpowiednie zdrowie.

Szanowna redakcjo.
Proszę spojrzeć co dzieje się w kisielickim Urzędzie Miasta i Gminy.
Dotyczy edukacji.
Kwestia likwidacji jednej ze szkół w gminie jest pewna (2-3 lata). Władza oszczędza na szkołach jak się da. Wystarczy, że w SP Kisielice w niektórych salach zimno jak w psiarni.
Szykują się też zwolnienia nauczycieli. Zadajcie proszę kilka niewygodnych pytań Pani Burmistrz Lejmanowicz czy skarbnikowi.

Rosyjski myśliwiec Su-24 wleciał w polską przestrzeń powietrzną nad wschodnią Zatoką Gdańską.
Wtargnięcie odbyło się na odległość 6,5 km w głąb terytorium Polski. Trwało 1 minutę i 12 sekund.
Rosjanie bezczelnie wyzywająco przyznali się do incydentu.
W polskojęzycznych mediach „czystej wody” głównego ścieku – cisza. Wiadomo, są „incydenty” skandaliczne i prawomyślne, jak swoje i swojsze.

Odnośnie wpisu numer: 46721

Katastrofa demograficzna polskich miast.

Chełm. Ludność: 55 tysięcy.
W ubiegłym 2024 roku zmarło 3x więcej ludzi niż się urodziło. Populacja miasta spadła z 60 tys. w 2020 roku do 55 tys. i przewidywany jest dalszy spadek do 43 tys. (do 2050 roku). Łącznie w ciągu 16 lat populacja miasta spadła aż o 10 tys.!

Tarnów. Ludność: 100 tysięcy.
Jest tu tylko 500 przedszkolaków. W przedszkolach brakuje dzieci, a rekrutacja obejmie 300 mniej przedszkolaków niż zwykle. Liczba przedszkoli spadnie aż o 17 (ze liczby 123 w poprzednim roku 2023).

Włocławek. Ludność: 100 tysięcy.
W ubiegłym 2024 roku zmarło niemal 1800 ludzi, a urodziło się raptem poniżej 800.

Odnośnie wpisu numer: 46750

Jak dostać się na Wielką Żuławę? – Burmistrza Dawida Kopaczewskiego epokowe strapienie.

Siemianami nad Jeziorakiem fascynował się poeta Edward Stachura, który wywarł wielki wpływ na polską literaturę. Po raz pierwszy zawitał tu na trzy lata przed śmiercią (samobójczą). W "Klubie Rolnika" opowiadał o swoich podróżach, czytał wiersze i śpiewał fragment utworu "Nie rozdziobią nas kruki" z ulubionym fragmentem, który pasuje też do Siemian i Jezioraka.

Oto tekst:

Ruszaj się, Bruno, idziemy na piwo;
Niechybnie brakuje tam nas!
Od stania w miejscu niejeden już zginął,
Niejeden zginął już kwiat!

Nie zdechniemy tak szybko,
Jak sobie roi śmierć!
Ziemia dla nas za płytka,
Fruniemy w góry gdzieś!

Jak dostać się na Wielką Żuławę, kiedy już ze 40 lat temu kombinowano. Pierwszy raz kiedy film o Mieszku kręcili. Obecnie nasz iławski Burmistrz Kopaczewski już drugą kadencję tak bardzo się stara, jakby tu na wyspę łatwo się dostać.

Łatwo powiedzieć, że można most wybudować. Czy nie byłoby lepiej ją sprzedać z tzw. paragrafami warunkującymi? I po kłopocie. Cena nie powinna anulować zamierzenia. Przecież ŻUŁAWA zostanie w IŁAWIE, nikt jej nie zabierze na plecy na Wielkie Jeziora Mazurskie. Postarać się o ekspertów i omówić sprawę.

Onegdaj nasz wychowawca i kierownik Internatu, Antoni Gierszewski, był skrupulatny w staraniu się o nasze żywienie. Jak tylko nastały wykopki, to zabierał nas na drugi brzeg, gdzie pomagaliśmy w zbieraniu ziemniaków.

Zadałem pytanie do sztucznej inteligencji (ChatGPT): "Co byś zrobiła, gdybyś była człowiekiem, aby uwolnić się z naszego codziennego matrixa?"

Odpowiedź:
"To zależy, co rozumiesz przez „matrix” – jeśli mówisz o systemie, który narzuca schematyczne myślenie, życie od wypłaty do wypłaty i brak wolności, to pierwszym krokiem byłoby przejęcie kontroli nad własnym czasem i umysłem. Moje podejście do ucieczki z codziennego matrixa:
1. Finansowa niezależność. Szukałabym sposobów na uniezależnienie się od pracy, którą robię tylko dla przetrwania. Może własny biznes, może inwestycje, może cyfrowy nomadyzm.
2. Minimalizm i wolność od konsumpcjonizmu. Mniej rzeczy = mniej zobowiązań. Większość ludzi jest niewolnikami kredytów i kupowania rzeczy, które tylko chwilowo dają szczęście.
3. Rozwijanie świadomości. Medytacja, czytanie książek, podróże, poznawanie różnych perspektyw, zadawanie trudnych pytań. Większość ludzi działa na autopilocie – kluczem jest nauczyć się go wyłączać.
4. Otaczanie się ludźmi, którzy myślą podobnie. Środowisko to potężna siła. Jeśli wszyscy wokół myślą schematycznie, trudno się wyrwać. Warto szukać ludzi, którzy już znaleźli swoją drogę.
5. Eksperymentowanie z życiem. Może życie w innym kraju, może praca zdalna, może życie w społeczności off-grid. Trzeba próbować, żeby znaleźć własną ścieżkę.
6. Ograniczenie wpływu mediów i systemu informacyjnego. Większość wiadomości i social mediów to narzędzia kontroli, które programują ludzi do lęku i reaktywności".

Jakie to proste!

BTW. Może lepiej porozmawiać na temat ujednoliconej teorii cząstek kwantowych i jej związku z turbulencjami błony prionowej w siatce subatomowej w centrach super-masywnych czarnych dziur.

Kiedy wzięli siłą media publiczne - milczeliście.
Bo PiS.

Kiedy weszli do Kancelarii Prezydenta i wywlekli dwóch posłów - milczeliście.
Bo PiS.

Kiedy złamano prawo wyrzucając Prokuratora Krajowego - też milczeliście.
Bo PiS.

Teraz milczycie kiedy was oszukują ws. paktu migracyjnego.
Bo PiS?

Zielony Ład i kolorowi migranci - nauczą was rozumu. Z nożem.
Ale będzie za późno.

Krajowa branża drobiu bije na alarm.
Z półek znikają jajka, a markety wprowadzają limity.
Czyżby kolejny produkt w grze na windowanie cen i spekulację?

Motyw "cienkiej czerwonej linii" to symboliczny obraz, który ma swoje korzenie w historii, literaturze i filozofii. Odnosi się do granicy, którą trudno przekroczyć bez poważnych konsekwencji. W życiu codziennym oznacza moment, w którym etyka, moralność lub odpowiedzialność stają się kluczowe. W polityce natomiast odnosi się do decyzji, które mogą wpłynąć na przyszłość państwa lub społeczeństwa.

Każdy człowiek stoi przed wyborami, które określają jego charakter. "Cienka czerwona linia" w życiu codziennym może odnosić się do sytuacji, w których osoba musi zdecydować, czy postąpić zgodnie ze swoimi wartościami, czy też je przekroczyć. Przykładem może być lojalność wobec bliskich kontra prawda lub uczciwość w pracy w obliczu możliwości korzyści finansowych.

W polityce pojęcie to nabiera szczególnego znaczenia. Decyzje przywódców często balansują na krawędzi etyki i pragmatyzmu. Przekroczenie cienkiej czerwonej linii może prowadzić do konfliktów, kryzysów lub utraty społecznego zaufania. Przykładem może być polityka zagraniczna, gdzie nieostrożne ruchy mogą doprowadzić do eskalacji napięć międzynarodowych.

Historia zna wiele przypadków, w których cienka czerwona linia została przekroczona, prowadząc do tragicznych skutków. Konflikty zbrojne, autorytarne rządy czy kryzysy gospodarcze to efekty decyzji, które zignorowały fundamentalne zasady. Współczesna polityka również stoi przed podobnymi dylematami, zwłaszcza w kontekście dezinformacji, populizmu i konfliktów interesów.

Zarówno w życiu osobistym, jak i w polityce, cienka czerwona linia stanowi granicę, której przekroczenie może mieć poważne konsekwencje. Zrozumienie jej istnienia i refleksja nad tym, kiedy warto ją respektować, jest kluczowe dla harmonijnego funkcjonowania jednostek i społeczeństw. Politycy i obywatele muszą mieć świadomość, że ich wybory mogą wpływać na przyszłość na wiele sposobów.

I setakmyślę, że na moich i Waszych oczach, codziennie ta linia jest wielokrotnie przekraczana! Przykładów podawać nie będę, bo wystarczy wejść do Internetu i można zobaczyć setki, a nawet tysiące.

No i co z tego? - zakrzyknie wielu czytelników. Toć hasło przewodnie brzmi jasno: "Róbta co chceta", więc hulaj dusza, piekła nie ma. Zabawa będzie trwała do końca świata, a nawet jeden dzień dłużej...

Odnośnie wpisu numer: 46733

Skoro mamy wyższe podatki za grunty żeby załatać dziurę budżetową, to po co tworzyć nowe niepotrzebne stanowiska pracy? Przecież to jest bez sensu.
Strongmeni też nie przyjadą za darmo. A drogi w Kisielicach i gminie też są do zrobienia, tam też są dziury. Takim sposobem to my nic nie osiągniemy. Albo łatamy dziurę, albo nie.
Wybraliśmy Panią Burmistrz z nadzieją, że się poprawi na lepsze a nie na gorsze.

T - en
U - kład
S - przeda
K - raj

Odnośnie wpisu numer: 46733

Nie mniej ciekawe jest również, gdzie można poczytać dla porównania oświadczenie majątkowe poprzedniego prezesa PUK Kisielice, powołanego przez poprzedniego Burmistrza Rafała Ryszczuka.
Bo w urzędowym BiP nie ma również starego.

Odnośnie wpisu numer: 46739

A miało być tak pięknie...
Nie zawsze zmiana przynosi coś lepszego. W przypadku Kisielic ze zmianą burmistrza dostaliśmy same podwyżki.

Odnośnie wpisu numer: 46730

Ale jaja. Mieszkańcy Kisielic to już chyba sami się zamotali w tym polskim piekiełku.
Uchwała 4/03/06/2019 PUK Kisielice. I kto został powołany na prezesa PUK za tego nieudacznika z kitą? Oczywiście Rafał Masny. I to według zwolenników Kity było super, a teraz płacz.
Kita jakim był super-burmistrzem Kisielic to można zobaczyć ilu fachowców ściągnął na stołek prezesa PUK-u. Pięciu. A miało być tak pięknie.
Ale tak to jest jak wystarczy gadać w kampanii co ślina na język przyniesie i podsunąć pod nos kiełbaskę i... teściowej.

Odnośnie wpisu numer: 46733

Nowy prezes PUK w Kisielicach Rafał Masny widywany jest nadal na starych śmieciach w suskim ZUK.
Podejmuje rozmowy z pracownikami ZUK aby zwolnili się z suskiej komunałki i przeszli do komunałki w Kisielicach.
Analogicznie, jeśli znajdzie się grupa pracowników chętnych do przejścia z Susza do Kisielic, to w kisielickim PUK zaczną się zwolnienia pracowników.
Taka to nowa jakość „po lejmanowiczowemu”.
Takiego syfu w naszej gminie Kisielice nie pamiętają najstarsi kisieliczanie. Zaraz będzie rok kadencji, a Burmistrzyca Lejmanowicz złotówki nie pozyskała dla gminy.
W zamian niepytani dostajemy suskich spadochroniarzy PO - „speców”, jak ich nazywa gminna włodarzyca.

Odnośnie wpisu numer: 46735

Jestem emerytką.
Czuję się strasznie zawiedziona i oszukana. Mieszkam sama w domku jednorodzinnym z niewielką działką i właśnie przyszła z urzędu decyzja do zapłacenia, prawie 1000 zł podatku.
Aż usiadłam jak dostałam taki prezent od tej Pani Burmistrz Kisielic. Myślałam, że jak na nią zagłosuje to będzie zmiana na miłą panią a ona krew wypija z biednych ludzi do cna.
To teraz oszczędności i przywrócenie płynności w gminie ma być na naszych rencinach i emeryturach?
Mówią wszędzie, że ona zarabia w urzędzie po 20 tysięcy miesięcznie, no to ona może płacić po tysiąc podatku, ale ja? Nigdy więcej bym na nią nie zagłosowała za żadne skarby! Co mnie pokusiło! [...]

Złodziej nagrany na gorącym uczynku kradzieży w sklepie!

„Mamy na monitoringu ciebie oraz dwie dziewczyny i kolegę. Będzie współudział, bo na kradzież umawialiście się wcześniej. Myślałeś, że masz kaptur i cię nie widać? W rozdzielczości 2K widzimy nawet zmarszczki na twarzy. Mamy tu pełno kamer, również z dołu. Czekamy aż grzecznie przyniesiesz 600 zł za skradziony głośnik.”

Znacie go? Zobaczcie nagranie:
https://www.facebook.com/kurier.ilawski/videos/1291120965524497

Sklep SIM-NET
Iława, ul. Królowej Jadwigi

Odnośnie wpisu numer: 46733

Jak wam się podoba wychodzenie z długów gminy Kisielice przez Panią Burmistrz Beatę Lejmanowicz?
Podatki dla mieszkańców idą 100% w górę.

Prezes TRYBUNAŁU KONSTYTUCYJNEGO Bogdan Święczkowski wykazał się nie lada odwagą oznajmiając głośno i wyraźnie Polakom oraz całemu światu, iż w Polsce dokonuje się pełzający zamach stanu.

Wszystko co robi obecna koalicja rządząca w pełni wyczerpuje znamiona zamachu stanu w myśl art. 127 kk.

Zawiązała się zorganizowana grupa przestępcza, która notorycznie łamie prawo i konstytucję. Bezprawnie przejęła media publiczne, prokuraturę krajową i siłą weszła do pałacu prezydenckiego. Grupa ta nie uznaje wyroków Sądu Najwyższego ani Trybunału Konstytucyjnego a także uniemożliwia funkcjonowanie tych najważniejszych organów państwa. Wykorzystują do swoich niecnych celów policję, wojsko, sędziów i prokuratorów.

Opozycji hurtowo przyklejają zarzuty, z których ani jeden nie potwierdził się w sądach, nawet przy tych swoich sędziach upolitycznionych, lewicowych, których odpowiednio wylosowano (czyli do skutku).

Komisje sejmowe działają ze z góry założoną tezą aby wnioskować o pozbawienie posłów opozycji immunitetu i przekazać w ręce politycznej prokuratury. I nękać dając pożywkę mediom.

Jako baczny obserwator tego co dzieje się w obszarze polskiej polityki dochodzę do wniosku, iż Tusk realizując swój (być może nie swój plan) obsadza swoimi ludźmi wojsko i policję. Tu przykład z iławskiej policji i niedawny skandal z odwołaniem komendanta powiatowego. Znaczyłoby to, że Tusk zaczyna się obawiać, że Polacy w którymś momencie nie wytrzymają i wyjdą na ulicę a usłużni mu komendanci wyślą wojsko i policję na zbuntowany naród.

Tusk gra w ping-ponga i niczym się nie przejmuje. Pożyjemy, zobaczymy.

Gdzie można poczytać oświadczenie majątkowe nowego prezesa PUK KISIELICE? [Rafała Masnego z Susza].
Bo w BiP-e nie ma.

Odnośnie wpisu numer: 46729

Przecież nieprzypadkowe jest posłannictwo Tuska.
Tusk sam wyznał publicznie, że nie czuje się Polakiem. A jak dorósł [...], by zlikwidować Polskę jako państwo i dołączyć jako województwo do Niemiec.
Połowa nas łyknęła te jego szatańskie zaklęcia i nie czuje się Polakami. Inaczej tego nie można zdefiniować.
Ponieważ nie udaje mu się taki numer, to ściąga setki tysięcy innowierców na nasz chrześcijański Naród.
Jeśli bandyci będą nas sadzać do kryminału za walkę o prawdziwą POLSKĘ, to [...] Naród polski nie będzie miał wyjścia.

Odnośnie wpisu numer: 46727

A ja czekam na zlecenie przez Burmistrza Susza audytu po działaniach byłej sekretarz urzędu Małgorzaty Podogrodzkiej, a wówczas mieszkańcy Susza wreszcie przejrzą na oczy jaką mieli w suskim urzędzie "jakość" od Platformy.
A mieszkańcy Kisielic zobaczą jaki kolejny spadochroniarz PO do nich przyleciał "urzędować".

Bo tak to jest, gdy uśmiechnięty motłoch głosuje za pizzę. Potem takie fajnoPolackie matoły i pustaki decydują o losach naszego kraju, naszego województwa, gminy, miasta i wreszcie ulicy czy podwórka.

Jeśli ten dywersyjny rząd Tuska nie zostanie zdelegalizowany i szybko odsunięty od władzy, to ta patologia zlikwiduje nam Polskę.

A niestety poziom zmanipulowania społeczeństwa jest tak duży, że w połączeniu z kłamstwami w TVP i setkami sfingowanych oskarżeń, które są teraz nakręcane przez nielegalną prokuraturę Bodnara - można mieć wątpliwości czy nawet pustka intelektualna Trzaskowskiego i jego dziesiątki wpadek wystarczą żeby przegrał wybory prezydenckie.

A jeśli wygra, te bezmózgi przejmą pełnię władzy w Polsce i nieważne będzie, że 49,9% osób nie dało się nabrać. Rozwalą Polskę od środka i już nie da się tego pozbierać...

Kto jest twarzą PO w iławskiej Radziej Miejskiej należy przypominać [...] zwłaszcza po ostatnich aferach [...] w rządzie koalicji 13 grudnia, czyli - „magisterka ministry Katarzyny Kotuli”, „obozy nazistów ministry Barbary Nowackiej”, „kompromitacja komisji śledczej Magdaleny Sroki” i cały ten bezprawny cyrk tuskowych bodnarowców.

W Iławie są to następujące lokalne osobniki:
Michał Młotek,
Dariusz Paczkowski,
Tomasz Woźniak,
Ewa Jackowska,
Hubert Rulkiewicz,
Martyna Wyżlic,
Joanna Michalewska,
Aneta Rychlik,
Maria Tulik.

Dodam, że MICHAŁ MŁOTEK uczestniczył w konwencji wyborczej tęczowego Rafała Trzaskowskiego w Gliwicach.

Tego samego Rafała, który w warszawskim muzeum promował pedofilskie i tęczowe komiksy. [...] Tego samego Rafałka, który zbudował kibel w Warszawie za prawie 700 tys złotych [...], a także posadził drzewa sprowadzone z Niemiec (po 20 tys. zł za jedną sadzonkę). Tego Rafałka, który w PO jest zastępcą Donalda Tuska - Pierwszego Szkodnika RP.

Brawo Wy!

Odnośnie wpisu numer: 46724

W Suszu czekam na upublicznienie przez Urząd Miejski wyników audytu w ZUK i wówczas zobaczą mieszkańcy Kisielic, jaki spadochroniarz do nich przyszedł.

Komisja Europejska rozporządzeniem zezwoliła na dodawanie proszku z... robaków – larw mącznika młynarka – do żywności (pieczywo, sery, makarony, ciastka i ciasta, przetworzone ziemniaki, musy owocowe i warzywne) do spożycia dla ludzi w każdym wieku, w tym niemowląt.
Produkty z robakami mają być oznaczone na etykiecie.

Odnośnie wpisu numer: 46724

Co za tłok samochodowy w Iławie!

1. Po pierwsze: w każdej rodzinie obecnie jest tak, że na każdego jej członka przypada jeden samochód. [...]

2. Po drugie: obserwuje się dojazdy młodzieży do szkół tylko samochodami, a gdzie nogi i rowerki? A kto z dala ma do szkoły, to mała motorynka wystarczy.

3. Po trzecie: Burmistrz woła o opłaty za stawianie samochodów. Jeśli tak, to mieszkańcom Iławy należy dać zniżkę, nawet całkowicie zwolnić z takich opłat. A dlaczego proponuje się tylko tym, którzy mają "Iławską Kartę Mieszkańca"? Czy nie wystarczy dowód osobisty, gdzie mamy wszystko, miejsce urodzenia i zamieszkania?

Odnośnie wpisu numer: 46723

Lokalne samorządy otwierają korki od szampanów. Trudno się dziwić skoro uzyskali milionowe dotacje na zadania związane z budową i modernizacją dróg. Kisielice nie dostały ani złotówki.

W związku z tym mam pytanie do Burmistrzycy Lejmanowicz: gdzie jest pomoc posła i ministra Zbigniewa Ziejewskiego? Miał dla Pani otwierać drzwi wszystkich ministerstw - pamiętam obietnice z kampanii wyborczej.

Gdzie Pani „przyjaciel” wicewojewoda Mateusz Szauer? Gdzie Pani nowi kumple z iławskiego układu PO-PSL-SLD, Rygielski i Bielawski? Czy są tylko dla własnego lansu a Pani w swej naiwności daje im do tego przestrzeń i pole pod lanserkę.

Zamiast pozyskanych funduszy na drogi, daje Pani jakiegoś Rafała Masnego z Susza, który topi już utopioną komunalkę. Spec - tak Pani mówi o swoich fachowcach - od obrabiania dupy pracownikom. No, postawa iście godna stanowiska prezesa. Chodzić i gadać do swoich podwładnych, że ten to taki, a tamten to sraki.

Miało być lokalnie, patriotycznie. Ludziom w Kisielicach obiecano lepsze życie a co jest i będzie? Mówiąc ustami klasyka: „Chuj, dupa i kamieni kupa”.

W Kisielicach powinno odbyć się referendum. Burmistrzyca Lejmanowicz totalnie nie ogarnia spraw w gminie. Pracownicy urzędu masowo kładą wypowiedzenia.

Odnośnie wpisu numer: 46722

Wieść niesie, że po przegranych wyborach w Suszu zrzut ratunkowy PO kontynuuje lądowanie drużynowe na gnojówce w Kisielicach. Na przykład była sekretarz urzędu w Suszu Małgorzata Podogrodzka przechodzi do urzędu w Kisielicach.
Zastanawia mnie dlaczego burmistrz Susza Marcin Mądry u siebie nie zlecił jeszcze audytu po byłej sekretarz?

Burmistrz Beata Lejmanowicz w swej naiwności i niekompetencji przyjmuje spadochroniarzy z susko-iławskiego układu PO, sterowanego przez starostę Macieja Rygielskiego.
Mieszkańcy Kisielic czują się przez Lejmanowicz oszukani. Dobrze udawała przekonując wyborców, że jest kandydatką niezależną. Jednak czas i czyny pokazują, że jest słaba, nieodpowiedzialna i prowadzona na łańcuchu czerwonego układu powiatowego PO, SLD, PSL.
Swoimi nieprzemyślanymi decyzjami pogrąża miasto i gminę Kisielice.

Odnośnie wpisu numer: 46670

Rozpad urzędu miejskiego w Kisielicach.
Odchodzą z pracy aż trzy osoby z referatu inwestycji, odchodzi też dziewczyna z oświaty na długotrwale zwolnienie lekarskie, odeszła na emeryturę jedyna zorientowana pracownica tego urzędu - sekretarzowa.
[...]
Paraliż pracy - skrajny. Załatwić nic nie można.
Burmistrz Beata Lejmanowicz, osoba bez charyzmy, nie utrzyma ludzi w pracy, bo pracować z nią nie chcą. Stworzyła klinikę dla przydupasek i reszta się nie liczy.
Ten statek tonie. Ile mu jeszcze pozostało? Myślę, że może miesiąc, dwa.
Do referendum.

Odnośnie wpisu numer: 46667

Katastrofa demograficzna nabiera rozpędu.

W listopadzie 2024 odnotowano kolejny rekord wymierania w Polsce. Urodziło się tylko 18 tys. dzieci.

W ciągu całego ubiegłego 2024 roku Polaków zmarło więcej niż przyszło na świat aż o... 157 tysięcy.

Najgorzej jest w gminach wokół największych miast.

Najlepiej jest na Pomorzu (Kaszubach) oraz na Podhalu.

Nieuchronne skutki spadającej demografii:
- narastający brak rąk do pracy,
- zwiększenie masowej imigracji, w tym z państw III świata,
- brak spadkobierców dorobku,
- zmniejszone bezpieczeństwo (brak młodych do służb),
- samotna i uboga materialnie starość,
- coraz niższe emerytury przy rosnących cenach.

Odnośnie wpisu numer: 46718

Miałem na myśli prywatną szkołę podstawową z porządnym przesłaniem i wysokim poziomem nauczania.
Zgadzam się, że wyższe szkoły prywatne wprowadziły ogromny chaos w nauczaniu w szkołach.
Kiedyś nauczyciel musiał mieć wyższe przygotowanie magisterskie w nauczanym przedmiocie. Potem mnoży się liczba nauczających po podyplomówkach. Tak być nie powinno.

W mediach głównego ścieku propagandowego - cisza. Cisza w Polsce, cisza we wszystkich krajach unijnych.
W środę 29 stycznia 2025 roku Niemcy w swoim parlamencie zatwierdziły całkowitą likwidację strefy bezwizowego, swobodnego ruchu po krajach unijnych (Schengen).
Co na to niemiecka Komisja Europejska? Nic. Prawo niemieckie znowu stoi nad prawem unijnym.
Nie pytajcie "niemieckiego agenta" Donalda Tuska o prawo polskie.

Odnośnie wpisu numer: 46717

Nie wierzę w prywatne szkoły ponadpodstawowe. Nie sprawdziły się.
Temat-rzeka.
Poziom prywatnych uczelni już poznaliśmy, nawet u nas w mieście Iławie.
Temat-rzeka.
A już podyplomowi, lepiej zapomnieć, nie ma o czym rozmawiać - wszyscy magistrami, kto tam się zapisał.

Odnośnie wpisu numer: 46716

Wszystkie szkoły powinny być prywatne.
A obowiązek szkolny powinien dotyczyć tylko podstawówki.
Oświata wyższa tylko za prywatne fundusze.

Odnośnie wpisu numer: 46712

Myślę, że przydałaby się w naszym mieście [Iławie] nowa szkoła podstawowa - prywatna, w której takie rzeczy nigdy nie będą miały miejsca. Żadne serduszka, jabłuszka, kramiki za opłatą w zamian za niepytanie.
To wcale nie jest zabawne. Nauką nie można szafować nawet za najdrobniejsze pieniądze. No i ten wyścig "która szkoła zbierze więcej na określony cel". Konkurencja musi być, ale w nauce i sporcie.

Odnośnie wpisu numer: 46713

Na posiedzeniach rady miasta [...] to nic więcej jak ględzenie. Niczym kumoszki pod kościołem po Sumie lub przed spółdzielnią-sklepem, spożywczakiem po zakupach.
Przed potrzebą zajęcia głosu na radzie należy przygotować się w domu, spisując w punktach to, co mądrego mam Burmistrzowi powiedzieć - czyż nie tak powinno być? Nie zaś urządzać pleciarnię i udawanie Greka.

Odnośnie wpisu numer: 46711

[...] Opisana sytuacja to nagminna praktyka w każdej szkole. Na przykład Dzień Chłopaka, Walentynki, kiermasze itd.
Ale przecież o WOŚP trzeba coś napisać.
Tylko, według mnie, zasługują na "dwóję" z ekonomii. Ja sprzedawałbym po 10 zł, ale taki kupon jest wart jeden dzień, jutro może być przechlapane. [...]

Sesja Rady Miejskiej w Iławie [poniedziałek 27.01.2025].

4 radnych nieobecnych. Tak zapracowani, że zabrakło czasu na jedną sesję w miesiącu. W kampanii wyborczej och i ach, szumne zapowiedzi i niestety wyszło jak zawsze. Może by tak radni diety się zrzekli, bo z jakiej racji za nic nie robienie mają otrzymywać uposażenie?

Ta żenująca dyskusja nad uchwałą dotyczącą aktualizacji założeń do planu zaopatrzenia w ciepło, energię elektryczną i paliwa gazowe dla terenu Miasta Iławy tylko obnażyła niekompetencję całej rady. Nawet nie przeczytali tego aktu ze zrozumieniem.

Radna Jackowska znowu jak rozpędzona [...] rozbiła się na ścianie. Poziom merytoryczny tej dyskusji to totalne dno. Kiedy oni zrozumieją, że roboczo na komisjach się pracuje nad uchwałami? Przecież odczytywane są opinie komisji stałych, czyli na chłopski rozum, radni są w temacie. Ale okazuje się, że chyba nie do końca, skoro pytają i dopytują udając mądrych. Zapomniałem, na komisjach nie ma dziennikarzy i lanserka nie pyknie.

Może tak dziennikarze zaczną chodzić na komisje, a nie na sesje rady. Wybrańcy narodu może wtedy zakumają, że na komisjach się dyskutuje.

Ludzie, kogo my wybieramy?!

Odnośnie wpisu numer: 46711

Super.
Szkoła ma uczyć realnych umiejętności. Np. tego, że dobra materialne można przekształcić na inne.
Dotąd narzekałem, że uczniowie są troglodytami, niepotrafiącymi napisać CV, wniosku do urzędu, wypełnić PIT, a tu pierwszy raz spotykam się z tym, że uczą się czegoś praktycznego - masz kasę, możesz coś za nią kupić, np. spokój.
Trzeba pochwalić inicjatywę, a nie ganić. Ludzie muszą myśleć logicznie i realnie, a nie żyć górnolotnymi mrzonkami.

Szokująca decyzja w trakcie WOŚP [Iława].
Tylko kto ją wymyślił, kto podjął i kto akceptował?

Podczas WOŚP uczniowie Szkoły Podstawowej nr 1 mieli możliwość kupienia karteczek z pieczątką szkoły w cenie po 2 złote [na WOŚP] w zamian za... gwarancję nieodpytywania ich na lekcjach.
Róbta co chceta?
Czy ta kuriozalna decyzja jest właściwa?
Czy handlowanie wiedzą jest etyczne i zgodne z prawem?

Szokująca decyzja. Tylko kto ją wymyślił, kto podjął i kto akceptował?
Burmistrz Kopaczewski czy dyrekcja SP1?
Dyrektor szkoły SP1: Beata Niksa-Żubertowska.
Wicedyrektorzy szkoły SP1: Krzysztof Kasprowicz, Elżbieta Trzcińska.

Władze samorządowe Krakowa tłumaczą, dlaczego zatrudniły w urzędzie 19-letnią aktywistkę aborcyjną bez nawet minimalnego doświadczenia w administracji, która najsłabiej napisała test kompetencji oraz dlaczego sama jeździ autem, a nie komunikacją zbiorową, do której przymusza się mieszkańców. Władze tłumaczą, że dziewczyna dużo czyta, nosi szpilki i prowadzi wiele ważnych rozmów, więc nie może jeździć tramwajem (w przeciwieństwie do krakowian).

Władzom KO nie przeszkadza, że dziewczyna bez doświadczenia została Rzeczniczką Praw Ucznia, bo – według magistratu – jest młoda i ma „trochę doświadczenia w gastronomii”, gdzie „klient jest wielokulturowy”. Pokonała innych kandydatów w okrojonej formie rekrutacji, gdzie o zatrudnieniu zdecydowała „przekonująca rozmowa”. Teraz krakowskie szkoły będą współpracować z 19-letnią aktywistką np. przy tworzeniu statutów.

Odnośnie wpisu numer: 46706

Uderz w stół a nożyce same się odezwą.
Pamiętam jak Ewa Jackowska w poprzedniej kadencji najpierw próbowała zablokować ideę LGBT w szkołach, forsując uchwałę intencyjną. Po czym za kilkanaście miesięcy publicznie deklarowała, że w wyborach prezydenckich 2020 roku swój głos odda na Trzaskowskiego, orędownika LGBT. I gdzie tu jest wiarygodność? [...]
Nie oszukujmy się. Gdyby Żyliński nie pociągnął listy, z której startowała Jackowska, to dziś w radzie by jej nie było.
Nie musisz przypominać, że jesteś w WOT. Pamiętam jak mierzyłaś swoją głowę pod beret. [...]

Odnośnie wpisu numer: 46706

Oooo, Pani Ewooooooo!
Brawo, brawo!
Trzymaj się dalej tak tej żołnierki i pnij się w górę.
Jestem oficerem zwiadu w stopniu porucznika.

Odnośnie wpisu numer: 46703

Pani radna "spali się"?! To już betonowe buty nad Jeziorakiem nie są mi przydzielone?
Panie radny bez teki, niezmiennie cieszy mnie Pana zainteresowanie moją skromną osobą.
Uzupełnię dla Pana wiadomości - z powodzeniem łączę życie rodzinne z obowiązkami zawodowymi oraz funkcjami społecznymi. Od 3 lat jestem żołnierzem (tu Pana zaskoczę) jak również członkiem OSP. Życzę Panu pełni zdrowia, aby móc szczęśliwie i po swojemu żyć!
Wbrew Pana oczekiwaniom i złości, nadal będę blisko ludzi w potrzebie!

GIS skontroluje karty szczepień obowiązkowych wszystkich 7,5 mln dzieci w Polsce, aby sprawdzić, ile jest zaszczepionych przeciw 13 chorobom zakaźnym.
Szacuje się, że ok. 5% dzieci zniknęło z systemu (nie ma kart szczepień). W roku 2023 zanotowano prawie 90 tys. odmów, kilkakrotnie więcej niż w poprzednich latach.
GIS chce dotrzeć do rodziców, którzy nie są przeciwnikami szczepień, ale mają trudności organizacyjne.

Tysiące rolników nabitych w butelkę!

Ponad 7 tys. polskich rolników kupiło w ciągu ostatnich lat korzystne cenowo i solidne ciągniki białoruskiej marki Belarus, które dopiero dziś – według prokuratury – nie spełniają unijnych wymogów i należy je... zezłomować (!), na czym kupcy stracą miliony złotych.

Traktory zostały sprowadzone przez importerów i zarejestrowane przez starostwa w całym kraju.

Warmińsko-Mazurska Izba Rolnicza w Olsztynie apeluje o interwencję rządu, by zapobiec ich wyrejestrowaniu. Rząd odparł, że... nie będzie ingerował, ale opracowuje przepisy o dopuszczeniu pojazdów spoza UE na przyszłość.

Odnośnie wpisu numer: 46702

Radna Ewa Jackowska jak ten iławski stary młyn - spali się.
A raczej - zakręci się jak kot, któremu do ogona dla hecy czasem sztuczną mysz przypinają. A to raz gra rolę strażaków, a to terytorialsów.
Należałoby się ustatkować, przecież latka płyną.

"Klub Radnych dla Iławy" w poprzedniej kadencji Rady Miejskiej prowadził ciekawą inicjatywę – tzw. stypendium Klubu Radnych dla Iławy. Był to pomysł radnego Pana MICHAŁA MŁOTKA [PO], wówczas przewodniczącego rady miejskiej.

Po zmianie układu sił i przejściu klubu do opozycji [wybory lokalne wiosną 2024] stypendium radnych przestało być realizowane, mimo że klub nadal liczy aż 9 radnych. Skoro wcześniej można było finansować tę inicjatywę z diet radnych, to dlaczego teraz, kiedy już nie rządzą, pomysł został zrzucony? Czy rzeczywiście chodziło wcześniej o realną pomoc i wsparcie dla młodych mieszkańców, czy raczej o budowanie politycznego wizerunku, czytaj: „dla lansu”.

Z politycznym wizerunkiem nie ma chyba problemu Ewa Jackowska - radna Rady Miejskiej w Iławie. Jest postacią, która wzbudza spore kontrowersje. Niestety, jej działalność publiczna często sprawia wrażenie bardziej nastawionej na osobisty lans niż realne działania na rzecz mieszkańców. Widać, że zamiast konkretów woli stawiać na głośne, nadmuchane "zadymy" pod publiczkę. Czy to faktycznie przynosi korzyści dla Iławy? Czy raczej buduje tylko jej osobisty wizerunek? Lokalnie zaczyna być postrzegana niczym „ministra” w stylu posłanki Kotuli – dużo hałasu, mało treści. Pytanie, czy to właśnie tego oczekują mieszkańcy Iławy od swoich reprezentantów?

W poprzedniej kadencji burmistrz miasta zdecydował się na zakup ruin zabytkowego [spalonego] młyna, a Ewa Jackowska nie szczędziła wielkich słów, grzmiąc publicznie o konieczności tego zakupu. Twierdziła, że bezpieczeństwo mieszkańców Iławy jest dla niej priorytetem i że młyn "trzeba zabezpieczyć". Trudno jednak oprzeć się wrażeniu, że cała ta narracja była jedynie pokazem teatralnym. Bezpieczeństwo mieszkańców? Czy młyn miał nagle zagrażać całemu miastu? Dziś, gdy emocje opadły, zakup młyna wygląda bardziej jak kosztowny kaprys niż realne działanie na rzecz Iławy.

Czekam na kolejną sesję Rady Miejskiej w Iławie [poniedziałek 27.01] aby zobaczyć z czym wyskoczy radna Ewa „Ministra” Jackowska - uczestniczka czarnych oraz... białych marszy.

Byłem na cmentarzu przy ulicy Ostródzkiej [w Iławie]. Chciałem skorzystać z budki toaletowej toi-toi [przy środkowej bramie dolnej od strony parkingu], ale zamknięte na kłódkę.
Poszedłem do kwiaciarni żeby się zapytać czy toi-toi jest dostępny dla klientów, bo jest założona kłódka. Usłyszałem w odpowiedzi, że nie jest dostępny!
Wcześniej w tym samym miejscu stały dwa toi-toi-ie i były otwarte i dostępne dla klientów. To w obecnej sytuacji gdzie ludzie mają robić swoje potrzeby?
Proszę gazetę Kurier o interwencję.

Uwaga maturzyści, może taki numer Was spotkać.
Egzamin ustny. Zdajemy przed komisją. Pytania stawia najczęściej nauczyciel prowadzący przedmiot. Kiedyś za czasów komuny w komisji musiał zasiadać tzw. czynnik społeczny, którym mógł być np. robotnik z tartaku.
Egzamin trwa.
Pada pytanie: "Proszę o podanie wątku włókienniczego w hymnie polskim".
Maturzysta zadumał się, a tamten pytający na to: "A pszendziem Wisłę, pszendziem Wartę?"

Dotyczy: Nieprawidłowości w [...] [...] [...] w Iławie.

Zwracam się z prośbą o [...].
[...] [...] [...]
Istnieją uzasadnione podejrzenia, że [...].
[...] [...] [...]

Aby rozpocząć podstawową weryfikację zdarzenia, prosimy przesłać pełne posiadane informacje drogą prywatną na nasz adres e-mailowy (gwarantujemy 100-procentową poufność):

redakcja@kurier-ilawski.pl

Podstawowe wskaźniki finansów miasta Iławy:
- wzrost deficytu w budżecie miasta - o ??? procent
- wzrost zadłużenia w budżecie miasta - o ??? procent
- wzrost wskaźnika zadłużenia budżetu miasta - do ??? procent.
To jest katastrofa miasta... Czemu gazeta nie bije na alarm...?

Odnośnie wpisu numer: 46694

Nio troszczkę lipa.
Ale co może dyrektorka ICK nasza kochana Pani Lidka Miłosz, sama nie zrobi. Załoga to tam pracuje jak płacą.
Podobno kształci wszystkich w języku polskim. Jest nauka pisania maili i takie ruchy strategiczne przed sezonem.
AHA, no i spodziewajcie się nowej Sondy. A jak kilka to Sond?

Hakerzy wykradli dane wrażliwe z bazy danych firmy EuroCert, która jako jedna z pięciu firm w Polsce świadczy usługi Elektronicznego Podpisu Kwalifikowanego czy pieczęci kwalifikowanej.

Chodzi m.in. o personalia, numery PESEL, numery dowodów osobistych, dane kontaktowe (telefon, e-mail), wizerunki i inne dane wrażliwe.

Jednym z niewielu elementów przeciwdziałania jest teraz zastrzeganie numerów PESEL.

Sprawdź na zaufanym serwerze Ministerstwa Cyfryzacji, prowadzonym przez NASK, czy Twoje dane są bezpieczne:

https://BezpieczneDane.gov.pl

Koncert noworoczny w iławskiej hali widowiskowej.
Lipa, nie organizacja.
[...] Obecnie była mowa o kupnie biletu przez Internet. To należy mieć w domu możliwość wydruku biletu. Tyle set biletów to trzeba zaanonsować z wyprzedzeniem na minimum 2 tygodnie przed imprezą, a nie 3 dni.
Lipa, nie organizacja.
[...]

Odnośnie wpisu numer: 46674

Paliwo przeważnie tankuję na Orlenie, mimo że cena zamiast spadać to Tusk ciągnie ją w górę.
Po zatankowaniu często prosiłem o regulację ciśnienia w oponach, co kulturalnie wykonywano, za co uprzejmy klient obsługującym wrzucał do kieszeni na czekoladę lub na piwo.
Za czasów prezesa Daniela Obajtka wykonywano chętnie. Po zmianie rządów już obsługa stacji powiedziała mi, że... "nie potrafią tego zrobić", ale też widać było niechęć. A niech ich gęś kopnie!

Odnośnie wpisu numer: 46687

Program z cyklu „Zakazane historie”:
SZWADRONY ŚMIECI GENERAŁA WOJCIECHA JARUZELSKIEGO

Film dokumentalny o mordach politycznych w komunistycznej Polsce w czasach rządów generała Wojciecha Jaruzelskiego. Dowiecie się kto był ich ofiarą i kto ich dokonywał. Te zbrodnie nie zostały osądzone i już nie zostaną. Zapewne też zostaną zapomniane. I dlatego właśnie powinniśmy się o nich dowiedzieć.

https://www.youtube.com/watch?v=l-2dA3h3m3U

Odnośnie wpisu numer: 46675

Nie ma co się przejmować.
Ten zorganizowany i podły hejt to robota braciszka na zlecenie "Kity", który z hukiem poszedł w odstawkę. Braciszkowie tylko się ośmieszają i potwierdzają słuszność głosu wyborców.
[...]
Czy wyrywanie kasy z konta mopsu już rozliczone? Kasa zwrócona?

"Uśmiechnięta Polska" pod rządami niemiecko-rosyjskich sługusów, niczym afrykańska republika bananowa, potraktowana została z buta i zepchnięta do trzeciej ligi pod względem technologii komputerowych.
Ale czy kogoś może to jeszcze dziwić?

Przecież nie przypadkowo wykrwawili Sieć Badawczą Łukasiewicz.
Nie przypadkowo skasowali komputer kwantowy w Poznaniu.
Giganta procesorów Intel przegnali z Wrocławia.
Zadusili CPK do 10 procent.

Odnośnie wpisu numer: 46682

Panie Krzysztofie, cytat "wygarnął przeniesiony wbrew woli komendant powiatowy iławskie policji".
Czyli co? Policjant obojętnie jaki ma stopień ma prawo odmówić wykonania rozkazu przełożonego?
To może dojdzie do tego, że jak bić pałkami to rozkaz komendant wykona a jak rozbić grupę handlujących narkotykami to nie, bo ja mam dzieci i rodzinę?
Chyba ten [...] komendant z nadania wiadomo jakiej partii pomylił się z powołaniem. [...]